fbpx
MENU

Winnica Łukasz wesele w Świebodzinie. Zuzanna & Ronnie

Piękna Australia jest domem dla bardzo wielu naszych rodaków i ma z Polską silne więzi, także historyczne. Niektórzy Polacy znaleźli się tam poszukując przygód, inni szukając pracy lub wykształcenia, a jeszcze inni z wielu innych powodów.

Nigdy nie wiemy co szykuje dla nas los i gdzie nas zaprowadzi, a zwłaszcza wybierając się na drugi koniec świata. Bohaterka naszej historii – Zuzia znalazła na tym wspaniałym kontynencie miłość swojego życia – Ronniego. Razem zdecydowali się jednak osiedlić w naszej pięknej ojczyźnie. Nie dziwiło mnie to jednak od momentu, gdy ujrzałem rodzinny majątek Zuzy. Atmosfera i urok staropolskich dworków szlacheckich są tutaj wręcz namacalne, podobnie jak tradycja chrześcijańska oraz kult pracy. Miejsce kwitnie i zaprasza. Od pierwszej chwili poczułem się tam jak u siebie, a serdeczność i gościnność mieszkańców tylko mnie w tym poczuciu utwierdziły!
Wiem, że Ronnie odnalazł tam też odrobinę swojej ukochanej Australii, zwłaszcza w pięknych i zadbanych winnicach, z których znana jest jego ojczyzna.

Wesele w winnicy

Uroczystości weselne odbyły się oczywiście w samej winnicy. Cała rodzina z pomocą kilku fachowców z branży weselnej (o których jeszcze wspomnę niżej) włożyła w przygotowania mnóstwo czasu i zaangażowania, co widać z resztą na pierwszy rzut oka.

Chciałbym tylko na chwilkę zatrzymać się tutaj i wspomnieć o tych wszystkich osobach, które swą wiedzą, talentem i pracą uczyniły tamten dzień magicznym. Mam nadzieję, że ich praca zainspiruje część z Was w procesie przygotowań do Waszego święta!

Przygotowania Panny Młodej

Przygotowania Zuzi odbyły się w pięknym domu rodzinnym, w otoczeniu rodziny i przyjaciół. Atmosfera była bardzo wesoła, a sama Panna Młoda tryskała urodą i energią!

Przygotowania Pana Młodego

Pan Młody – czyli nasz Ronnie – przygotowywał się wraz z najbliższą rodziną w Domku Myśliwskim. Miejsce to przypominało mi scenerię z filmu o sławnym podróżniku. Pełne było pamiątek i trofeów z całego świata. Klimat zrobił na mnie wielkie wrażenie.
Ronniemu w przygotowaniach pomagali rodzice oraz kuzyn. Wszyscy dzielnie trzymali emocje na wodzy i nie wyczuwało się żadnego poddenerwowania.

Winnica Łukasz – sala weselna – wystrój

Tymczasem na sali weselnej, mieszczącej się w zabytkowym budynku – niegdyś gospodarczym wiele się działo. Gdy wszedłem tam na chwilę po wizycie w Domku Myśliwskim, stanąłem w progu i oniemiałem! Sala i jej otoczenie były już niemal gotowe na przyjęcie gości i wyglądały…. olśniewająco! Dziewczyny z White Barrel dały prawdziwy popis talentu i wyobraźni! Piękne ceglane ściany w środku i urok starej architektury na zewnątrz wspaniale kontrastowały z białymi kwiatami, zielenią pnączy i antycznymi meblami. Wisienką na torcie okazał się pojazd wypełniony Prosecco od dziewczyn z Bianca e Nera. Wyśmienite miejsce na stylowe wesele!

Błogosławieństwo – ceremonia – podziękowanie dla rodziców

Zuzia i Ronnie zobaczyli się po raz pierwszy – w pięknych strojach ślubnych – zgodnie z obyczajem w domu rodzinnym Zuzi, przy uczestnictwie całej rodziny. Było to wydarzenie piękne, podniosłe i czuło się polską tradycję w powietrzu. Oczywiście nie obyło się bez łez wzruszenia, podobnie jak podczas podziękowania dla rodziców, które odbyło się w czasie mszy ślubnej w pobliskim Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie. Było to wspaniałe doświadczenie, a emocje ściskały gardło…

Wesele w Winnicy Łukasz

Po chwilach wzruszenia i silnych emocji nadchodzi oczywiście czas na zabawę, radość, tańce i pyszne kulinaria. Goście mimo upału bawili się wspaniale, a zabawa była przeplatana licznymi atrakcjami, jak np. fajerwerki, wystrzały armatnie, występy artystyczne, sesje fotograficzne, popisy taneczne (między innymi Młodej Pary), przeboje z najwyższej półki wykonywane z wirtuozerią przez zespół Revers Band. Zabawom i śmiechom nie było końca! …i ja tam byłem, miodu i wina nie piłem, ale bawiłem się świetnie!

Plener ślubny w Winnicy Łukasz

Jako wisienkę na torcie tej historii zobaczmy jeszcze kilka fotografii z pleneru ślubnego Zuzi i Ronniego, który odbył się na życzenie Pary Młodej w innym dniu, ale również na terenie Winnicy Łukasz. Był już początek jesieni, zbiory winogron i przepiękna pogoda!

Komentarze

Cudowne zdjecia, piekne miejsce, dobra robota!

Dziękuję Krysiu!

świetny reportaż i piękne ujęcia. No i te zdjęcia B&W bajka. Cudne miejsce na sesję. Brawa

Dziękuje Michale. Z takimi ludźmi, w takim miejscu i takiej atmosferze aż chce się pracować, a praca staje się przyjemnością!

To prawda. Ludzie i miejsca tworzą to co ważne w reportażach ślubnych. Pozdrawiam

Dodaj komentarz