28 December 2017 /
Ślub w zamku | Łagów Lubuski | Ł&P
Łagów kojarzy mi się przede wszytkim ze wspaniałymi czasami dzieciństwa, Lubuskim Latem Filmowym, jeziorem, wakacjami i piękną przyrodą. Gdy Łucja napisała do mnie maila w sprawie planowanego ślubu i wspomniała w nim o Zamku Joannitów w Łagowie, wszytkie wspomnienia i skojarzenia powróciły. Wracanie do “starych miejsc” sprawia mi taką samą przyjemność, jak odkrywanie i poznawanie nowych. To zresztą upodobanie, jak się okazało, dzielę z Łucją i Piotrkiem. Jak już wspomniałem przy okazji ich sesji narzeczańskiej (tutaj), spełniając swe marzenie dotyczące zwiedzenia całego świata, zawędrowali oni aż do Tajlandii. Mimo wszytko nostalgia i piękne wspomnienia sprawiły, że postanowili ślubować sobie miłość i wierność w prastarych, polskich zamkowych murach.
Z pewnością nie można się temu wyborowi dziwić, jeśli zobaczy się wspomniane miejsce na własne oczy. Wspaniała, imponująca architektura otoczona bujnymi, zielonymi pnączmi i przystrojona delikatnymi ozdobami i światłami daje efekt CZARUJĄCY tworząc wyjątkowy, niezwykle romatnczny klimat. W krótkiej relacji jaką jest post na blogu po prostu nie da się tego wszytkiego przekazać. Mam jednak nadzieję, że poczujecie choć namiastkę, delikatne choć muśnięcie tego, w czym ja mogłem z wielką radością uczestniczyć. Miejsce, które na zaślubiny i spotkanie z rodziną oraz przyjaciółmi wybrali sobie Państwo Młodzi niewątpliwie idealnie nadaje się na święto miłości i radości. Czuć tam obecność ducha historii i matki natury, a to daje ukojenie, pozwala zapomnieć o reszcie świata i oddać się świętowaniu.
Myślę, że nie był to przypadek, iż tak wspaniała i pozytwnie nastrojona para wybrała tak piękne i wyjątkowe miejsce. Zapraszam zatem na małą próbkę tego, czego mogli doświadczyć wszyscy obecni na ślubie Łucji i Piotrka.