fbpx
MENU

Każda kolejna sesja narzeczeńska jest dla mnie ogromnym przeżyciem. Zawsze jestem podekscytowany możliwością robienia zdjęć, odkrywania nowych miejsc i przygodą z tym wszytkim związaną. Najbardziej jednak cieszę się oczywiście na spotkanie nowych ludzi, których znam już wprawdzie wirtualnie, ale jak wiadomo to nie to samo.
Spotkania z Łucją i Piotrkiem nie mogłem się doczekać szczególnie, że wiedziałem już, że są oni bardzo ciekawą i niezwykłą parą. W wielkim skrócie: kochają podróże, mieszkają na drugim końcu świata, uwielbiają nurkowanie i są bardzo pozytywnie nastawieni do życia! Gdybym był otoczony tylko takimi ludźmi, czułbym się szczęśliwy! Dlatego takie spotkania są dla mnie bardzo budujące i inspirujące.

Na sesję umówiliśmy się w Łagowie Lubuskim, gdzie miał się też odbyć ślub Łucji i Piotra. Byłem już tam kiedyś i zapamiętałem to miejsce jako bardzo piękne i tajemnicze. Takie same odczucia miałem i tym razem. Na szczęście niewiele sie tam zmieniło i mogliśmy pospacerować po pięknym lesie wzdłóż jeziora o niepowtarzalnej barwie.
Bardzo miło i relaksująco spędziliśmy czas, a przy okazji poznaliśmy się nieco. Przyszłej młodej parze pomogło to też oswoić się z aparatem i przemiłym dzwiękiem migawki.
Zapraszam do obejrznia kilku klatek z naszego spaceru.

Skomentuj
Dodaj komentarz